W środę organizacja ICANN (Internet Corporation for Assigned Names and Numbers) ogłosi na konferencji w Londynie listę ponad 1900 zgłoszeń nowych końcówek adresów URL które rozszeżają możliwości poza standardowe .com.
Od stycznia ICANN zbierało zgłoszenia od firm zinteresowanych stworzeniem nowych domen internetowych w zastęstwie istniejących od dawna .com czy .org. Możliwe było zarezerwowanie praktycznie każdego słowa włączając nazwę miasta czy też nazwę firmy.
Nowy system pozwala na używanie domen (nazywany generic Top-Level Domains – gTLD) takich jak np. .apple czy .imf lub .warszawa.
Kalifornijska organizacja ICANN obserwuje ogromną ekspancję internetu z dwoma miliardami użytkowniów na świecie, połowa z nich pochodzi z Azji. To ci użytkownicy potrzebują nowych nazw.
“To jest prawdziwy historyczny moment” stwierdził Bhavin Turakhia, CEO firmy Directi, która zgłosiła się po 31 nowych domen gTLD włączając w to takie domeny jak .web czy .music
ICANN obiecała że to nie będzie jedyna szansa dla tych, którzy są zainteresowani pozyskaniem nowych nazw, ale Turakhia jest przekonany, że najlepsze nazwy będą rozdane w pierwszej rundzie.
“To szczególne rozszeżenie przestrzeni nazw może się wydarzyć tylko raz” powiedział. “Każda dobra okazja będzie dostępna w tym rozdaniu”.
Firma Directi ma swoją siedzibę w Dubaju i wydała około 30 milionów dolarów na nazwy gTLD włączając w to takie jak .law, .bank i .doctor.
Firma ICM Registry, która zarządza nowopowstałą domeną .xxx planuje dodań nowe domeny włączając .sex, .porn czy .adult.
Rejestracja gTLD kosztuje 185 000 dolarów oraz 25 000 dolarów rocznej opłaty. Ocenia się, że ICANN zarobi na nowych zgłoszeniach domen 352 miliony dolarów.
Obecnie wykorzystujemy 22 gTLD włączjąc domenę .com. Oczekuje się setek nowych nazw dostępnych już wkrótce dla adresów WWW.
Nowe nazwy które nie budzą emocji są rozpatrywane w ciągu dziewięciu miesięcy, ale te które mogą powodować spory, mogą być rejestrowane przez rok lub nawet dwa.
