Cel inflacyjny NBP, a podwyżki stóp procentowych.

Po ostatniej podwyżce stóp procentowych przez NBP postanowiłem przedstawić pewną koncepcję na NBP.
Jaka jest odpowiedzialność NBP za inflację? Czytamy na stronach NBP:

Narodowy Bank Polski realizuje założenia polityki pieniężnej stanowione przez Radę Polityki Pieniężnej. Podstawowym zadaniem polityki pieniężnej jest utrzymywanie stabilnego poziomu cen.

Od 1998 r. NBP stosuje strategię bezpośredniego celu inflacyjnego. Od początku 2004 r. ciągły cel inflacyjny wynosi 2,5 proc. z możliwością odchylenia do 1 punktu procentowego w górę lub w dół. Oznacza to, że roczny wskaźnik CPI powinien w każdym miesiącu znajdować się jak najbliżej 2,5 proc.”

Zaraz zaraz. Inflacja jest stabilizowana przez NBP? Jakie ma narzędzia do tego? Czytamy dalej:

W celu kształtowania krótkoterminowych stóp procentowych na rynku pieniężnym NBP wykorzystuje nowoczesne instrumenty polityki pieniężnej, w tym:

  • operacje otwartego rynku
  • operacje depozytowo-kredytowe
  • rezerwę obowiązkową

No tak. Krótkoterminowo to może to działa. Czy na pewno?

W obrocie gospodarczym mamy dwie strony:

  1. Sprzedających (w tym producentów)
  2. Kupujących (w tym na kredyty)

Ale zacznijmy od początku. Załóżmy że jestem producentem butów. Mam fabrykę w Nowym Targu, gdzie zatrudniam mało wykwalifikowanych pracowników. Ponieważ technologia wytwarzania butów jest na niskim poziomie, potrzebuję dużo pracowników o niskich kompetencjach. Płacę przy tym im pensję minimalną. W pewnym momencie okazuje się, że dostaję nową szansę na zwiększenie produkcji o 100% bo pojawia się na horyzoncie możliwość podpisania nowej umowy. Ponieważ mam małe możliwości produkcyjny muszę zwiększyć produkcję. Mogę wybrać następujące scenariusze:

  1. jeśli nowy kontrakt pozwala na uzyskanie większej ceny za te same towary, podnoszę cenę dla obecnych odbiorców i zakładam, że to co się nie sprzeda, sprzedam w nowym kontrakcie.
  2. korzystam z atrakcyjnego kredytu i szybko stawiam nowe hale gdzie zatrudniam nowych bezrobotnych, słabo wykwalifikowanych pracowników którym płacę pensję minimalną
  3. unowocześniam istniejącą linię produkcyjną jednocześnie powiększając zakład korzystając z atrakcyjnego kredytu. Wzrasta WYDAJNOŚĆ PRACY. Cena za moje produkty dla istniejących odbiorców pozostaje na nie zmienionym poziomie. Zwiększam moce produkcyjne.

Oczywistym jest, że scenariusz 2 oraz 3 stabilizuje inflację. Scenariusz 1 powoduje że inflacja wzrasta. Kiedy zrealizuje się scenariusz 2 lub 3 a kiedy 1?

Otóż, jeśli kredyt dla przedsiębiorców będzie drogi, nie wezmę go. Zacznę szukać możliwości podniesienia cen (o ile przyszły kontrakt daje taką możliwość). Jeśli kredyt jest tani, a w okolicy jest duże bezrobocie – zrealizuje się scenariusz 2. W przypadku gdy w okolicy bezrobocia nie ma i kredyt jest tani – zrealizuje się scenariusz 3. Oczywiście to są proste wnioski. Można się głębiej nad tym zagadnieniem zastanowić. Ale zobaczmy inny przykład:

Załóżmy, że jestem młodym człowiekiem poszukującym mieszkania na własność. Oczywiście, możliwość zakupu mieszkania jest limitowana moją zdolnością kredytową oraz możliwościami finansowania tego zakupu w długiej perspektywie. Jeśli akurat chcę kupić na “górce” to ceny mieszkań są wysokie. Kredyt jest poza moimi możliwościami i rezygnuję z zakupu mieszkania. Jeśli dotyczy to olbrzymiej liczby osób, ceny mieszkań zaczynają się stabilizować aby potem spaść. Wraz ze spadkiem cen – uzyskam możliwość zakupu. Chyba że, bank centralny podniesie stopy procentowe…

Co łączy te dwie sytuacje? Bank Centralny zmieniając stopy procentowe wpływa za jednym ruchem zarówno na stronę popytową jak i podażową. Trudno jest znaleźć optymalną wartość jaką powinny przyjąć stopy procentowe. Podnosząc stopy procentowe, chcemy obniżyć konsumpcję – faktycznie tak się dzieje. Jednocześnie jednak obniżamy inwestycje. Ale czy inwestycja podnosi inflację? NIE! Inwestowanie (czy to w budownictwo, czy w produkcję butów) powoduje SPADEK inflacji. Zawsze poprzez generowanie podaży, w niektórych przypadkach również dzięki wzrostowi inwestycji.

Jak płynie stąd wniosek? Otóż Bank Centralny mógłby ustalić osobno stopy procentowe z przeznaczeniem na konsumpcję, a osobno dla inwestycji. Oczywiście może się okazać, że ktoś na papierze będzie inwestował faktycznie przeznaczając pieniądze z kredytu na konsumpcję. Można tutaj wypracować odpowiedni mechanizm zabezpieczający (w tym akurat mamy duże kompetencje).

2 Comments

  • 2011/07/30 - 02:52 | Permalink

    Great hammer of Thor, that is powerfully hlefpul!

  • 2011/07/30 - 06:25 | Permalink

    Hey, that’s the geratset! So with ll this brain power AWHFY?

  • Leave a Reply to Yamary Cancel reply

    Your email address will not be published. Required fields are marked *

    *

    You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

    *
    = 3 + 5

    Easy AdSense by Unreal